-
TŁUSTA NIEDZIELA
Tak, tak od dziś nazywać się będzie ostatnia niedziela przed Wielkim Postem, ilość pączków, jaka dziś zniknęła z stołu alaskowego była większa niż w niejednej kawiarni w czwartek.
-
LETNIA PROWOKACJA
Pokojowo nastawiony lud Alaski dziś podjął się prowokacji. Zima w kalendarzu, lód na jeziorze, a Alaskowicze dziś prowokowali do działania słońce. Ono się pojawiło na niebie, ale jak twierdził Tomek tylko dzięki temu, że ma on w telefonie taką aplikację, która steruje pogodą.
-
XIV ZLOT MORSÓW MIELNO
Kolejny zlot morsów w Mielnie przeszedł do historii! Wielkopolskie Morsy od samego początku istnienia klubu bywają tam mniejszą lub większą reprezentacją. W tym roku zarejestrowano 76 Alaskowych morsów i sympatyków.
-
GORĄCZKA CZERWONEGO DYWANU
Stać się tak kiedyś musiało! Morsowanie zeszło dziś na drugi plan. W końcu na Alasce czerwony dywan importowany prosto z Cannes; zapowiadany pokaz mody stał się dziś faktem i HITEM dzisiejszego spotkania w Jankowie.
-
UROKI ZIMY
Wystarczy nie raz otworzyć telewizor, by widzieć jak zaraźliwe jest morsowanie. Kluby kapią się już na potęgę, więc i my działamy!
-
SPOTKANIE 14, NIEDZIELA ZWYKŁA
Jakby to powiedział ksiądz: „Dziś niedziela zwykła”. Choć czy u nas jest zwyczajnie? Na pewno, gdy kanonem jest zabawa, przyjacielska atmosfera, ruch i uśmiech na twarzy.
-
SPOTKANIE Z ORKIESTRĄ
Można dziś powiedzieć – pogoda marzeń. Czy morsy mogą pragnąć od życia więcej niż mróz, lód, śnieg i słońce? Czuć dziś było niewidoczną energię WOŚP Jurka Owsiaka!
-
NARESZCIE ZIMA
Chyba wszyscy już z dawno tęskniliśmy za TAKIM spotkaniem w Jankowie. Mróz minus osiem stopni, lód, woda o temperaturze 0,5 stopnia w plusie i piękne słońce. Przy takiej pogodzie wielkopolskie morsy nie siedzą w domu i to się dziś potwierdziło.
-
W JANKOWIE CZAS WIGILII – 18 grudnia 2016
Wigilia to bardzo rodzinne święto i chyba każdy, kto dotarł na Alaskę w tą niedziele mógł wyczuć już tą świątecznie-rodzinną atmosferę. Nie było zaskoczeniem, że po raz kolejny świętowali i bawili się z nami miłośnicy Geocachingu, dla wszystkich, którzy nie znają tego rodzaju formy turystyki zachęcam do odwiedzenia strony https://www.geocaching.pl/. To dzięki nim o naszym klubie przy pomocy lokalizatorów będą dowiadywać się ludzie na całym świecie. Ta forma spędzania wolnego czasu podobno równie wciągająca jak morsowanie.
-
NAWAŁNICA NAM NIE STRASZNA
Jak tu dziś nie zacząć relacji od pogody, gdy każdy podczas pakowania się do samochodu już rozpoczął morsowanie? Lało wszędzie i nikt nie miał złudzeń, że nie przestanie. Pytanie więc: na ile wspólne kąpiele, spotkania, rozmowy i zabawa nas jednoczą, że nawet taka pogoda nas w domu nie zatrzymała ?