UROKI ZIMY

Wystarczy nie raz otworzyć telewizor, by widzieć jak zaraźliwe jest morsowanie. Kluby kapią się już na potęgę, więc i my działamy!

Endorfiny i poprawa samopoczucia dostępna jest bezpłatnie już po pierwszej kąpieli, a pokonanie bariery zimna daje siłę na walkę z problemami w tygodniu. Pijesz ciepłą herbatkę w bambolach i nie wierzysz? Przyjedź za tydzień, spróbuj – satysfakcja gwarantowana.

Dziś stwierdziliśmy, że lód się nie odchudza i przybrał miejscami do 30 cm grubości, nawet wędkarz stwierdził – „Panie nie szło uwiercić!”.

My tam wierteł nie mamy tylko piły i siły techniczne. Miały chłopaki co robić, by przygotować przerębel dla 82 osób. Beniu jak Michał Anioł XXI wieku rzeźbił napis ALASKA piłą motorową, mimo oporu materii lodowej. Może jak zima potrzyma jeszcze z 6 miesięcy będziemy mieli galerię jak w Wieliczce?

Na stole pojawił się placek i tort urodzinowy, ale każdy bał się przed kąpielą pierwszy wyciągnąć rękę, więc ruszyliśmy do wody. Dziś bez skoków za to widać, że coraz większa grupa ekstremalnie nurkuje choć woda ma 1 stopień. Niestety ze względów bezpieczeństwa nie zezwalamy na pływanie pod lodem.

Dziś jeden z klubowiczów przeszedł zalecaną mu przez NFZ krioterapię. Teraz my czekamy na przelew z Ministerstwa Zdrowia za ten zabieg.

Dziś miały miejsce sesje zdjęciowe przy alaskowych/lodowych literach i sporo tańca nawet w wykonaniu męskiej części klubowiczów. A potem te dziwne pozycje w lesie przy zdejmowaniu butów i biegiem do ogniska. Dziś w kociołku bulgotał pychota kapuśniaczek. Nie, nie, nie woda, kapusta i goniące się kawałki ziemniaka i żeberka. Syta zupka jak u mamy. To ekipa pod dowództwem Gabrysi bawiła się gotując.

Mielno to dziś temat przewodni; wyjazd już 10 lutego, mamy wspaniały hotel http://www.marina-mielno.pl/ Panie i panowie, a w nim strefa SPA z Mojito i Whisky. Będzie gdzie odzyskiwać siły po…

Za tydzień czeka nas Pokaz Mody. Kolekcje Prêt-à-porter  od kapeluszy po berety, od futer po kufajki i od kozaków po gumofilce. Czerwony dywan i blask fleszy, celebry ci są wśród nas, oj będzie wesoło!

Kończę na razie cykl „Ludzie Alaski”. Na koniec skromnie/nieskromnie (?) zostawiłem siebie ze zdjęciem i opisem, o który poprosiłem naszego Lidera. Nic nie wycinam i nie dodaję, tylko w całości cytuje a każdy może do tego podejść z własną opinią.

KAROL – sokole OKO 🙂 Jeden z założycieli naszego klubu, Fotograf Alaski, świetny sprawozdawca naszych Niedzielnych kąpieli, administrator Facebooka oraz strony internetowej, felietonista „złotych myśli”. Dusza towarzystwa, człowiek o wrażliwym sercu, zarażający dobrym nastrojem i  promiennym uśmiechem, zawsze gotowy do działania na rzecz klubu. Karol to najlepszy opiekun naszego Alaskowego wizerunku. Och, ten Nasz Karol 🙂 Dobrze, że jesteś z nami! 

 PS Dziękuję!

{gallery}galerie/UROKI-ZIMY-2017-01-29{/gallery}

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *