• NARESZCIE SPOTKANIE Z UŚMIECHEM

    Doczekaliśmy się nareszcie pięknej pogody i to spotkanie tak naprawdę otworzyło prawdziwie nasz sezon morsowania. W związku z tym, że morsy niekoniecznie muszą mieć trzaskający mróz, to dziś już oficjalnie zmierzyliśmy temperaturę wody – miała 8,2 stopnia, tak więc małymi krokami obniża się.

  • STRASZNY GRZEGORZ

    Myślałem, że ulewa z ubiegłego tygodnia to już szczyt nieszczęść, jakie może nas spotkać. Nie doceniłem przyrody, spłatała nam figla i przygoniła orkan Grzegorz. Już w nocy wiało strasznie i od rana rozważaliśmy już z Markiem odwołanie kąpieli ze względów bezpieczeństwa.

  • WITAMY SEZON W DESZCZU

    Witam wszystkich zimnolubnych w sezonie 2017/2018! Jakoś podczas przerwy letniej nikt nie odebrał mi władzy nad stroną WWW i Facebookiem morsowym, więc jestem. Stęsknieni dopytujący się o początek sezonu pojawiliśmy się dziś na Alasce. Pogoda… hmmm… dawno tak źle nie było, ale może to oznacza, że teraz będzie już lepiej?

  • JAJECZKO Z CIŚNIENIEM

    Dziś na kąpielisku pierwsi zjawili się goście z Centrum Medycznego Jerzykowo. To oni posprzątali kąpielisko z gałęzi i śmieci pozostawionych przez sobotnich imprezowiczów. Wszystkich przybywających witał baner reklamowy Centrum wraz z uśmiechniętym personelem.

  • GORĄCE ODLICZANIE

    Nie da się ukryć – zaczynamy odliczanie do końca sezonu. Tak, tak jeszcze dwie kąpiele i przyjdzie nam się żegnać do października. Dziś taką wiadomość ogłosił nam Marek na początek spotkania.

  • I STAŁO SIĘ CIEPŁO

    Jak to śpiewał Marek Grechuta: „Wiosna, wiosna, wiosna ech, że ty!”. No i przyszła, my też. Jako zimnolubni nie ukrywamy, że też lubimy wystawiać się do słońca i szarugi jesienno-zimowe nam niemiłe.

  • KWIATY DLA FOCZEK

    Jak miło, że uwielbienie dla naszych klubowiczek udało nam się przedłużyć o parę dni (choć my tak naprawdę wielbimy je cały rok!).