Spotkanie po walentynkach

16 lutego 2020

Klubowicze, rozbawieni po piątkowej imprezie w restauracji Max – Marina w Środzie Wlkp., przybyli w niedzielę do Jankowa, żeby zregenerować siły, powspominać i zdać relacje tym osobom, których nie było.

Pogoda pod względem morsowym niestety coraz gorsza. Wszyscy się zastanawiali czy to koniec jesieni, wiosna czy może nawet początek lata, o zimie to chyba można już tylko pomarzyć, a śnieg w telewizji obejrzeć. Cóż się zresztą dziwić, jeżeli na Antarktydzie odnotowano kilka dni temu rekordową temperaturę ponad 20°C.

Na stole czekała grejpfrutowa herbata od Agnieszki i Darka oraz pomarańczowo – malinowa przygotowana przeze mnie,  a rozgrzewkę poprowadziła Sylwia.

Termometr pokazał temperaturę powietrza 12°C, a wody 3,5°C, czyli bardzo daleko do morsowego ideału, kiedy to woda jest cieplejsza od powietrza.

Pomimo niesprzyjającej aury 106 osób zanurzyło się z uśmiechem w jeziorku, w tym pojawiło się kilka, przeszkolonych przez Marka, nowych twarzy.

Po kąpieli można było się uraczyć własnoręcznie upieczoną tradycyjną kiełbaską z ogniska.
To by było na tyle. Do zobaczenia za tydzień, według prognoz meteorologów ma być troszkę chłodniej.

To znowu Ja – pomocnik redaktora  Magdalena Zajączek