NARESZCIE SPOTKANIE Z UŚMIECHEM
Doczekaliśmy się nareszcie pięknej pogody i to spotkanie tak naprawdę otworzyło prawdziwie nasz sezon morsowania.
W związku z tym, że morsy niekoniecznie muszą mieć trzaskający mróz, to dziś już oficjalnie zmierzyliśmy temperaturę wody – miała 8,2 stopnia, tak więc małymi krokami obniża się.
Dziś już zrobiło się naprawdę niebiesko w alaskowym lesie. Długo by wymieniać starych alaskowych druhów, którzy dziś pojawili się po raz pierwszy i tak pewnie będzie ich przybywać z tygodnia na tydzień. Skarbniczka Asia dziś z coraz dłuższą listą klubowiczów i pełniejszym sejfem.
Już niedługo pojawi się w naszych ogłoszeniach na drzewie pełna lista klubowiczów, być na niej to nie tylko obowiązek, ale i zaszczyt, a bycie członkiem to często i szereg przywilejów.
Dziś po raz pierwszy zapłonęło nasze ognisko, a nad nim kapuśniak od Gabrysi i Marcina (pychotka, była kolejka po dokładkę – dziękujemy!). Na stole zagościł imieninowy tort od Sławka i pączki moje Karolowe.
Pogoda pięknie jesienna to i widoki piękne, a i udało mi się uchwycić dzięcioła na drzewie robiącego zapasy zimowe.
Zgodnie ze zwyczajem na początek mieliśmy rozgrzewkę, Dorota nas porozciągała, w wodzie licznik czekał, więc nie było na co czekać – do wody!
Przyjemnie było postać, pogadać, a i damska ekipa dała nura pod wodę.
Po kąpieli wjechała obowiązkowa zupka na rozgrzewkę i ciacho na deser.
Zakończyliśmy zapisy na Andrzejki – teraz tylko czekamy na super zabawę.
Zapisy na wyjazd do Mielna prowadzi Beata. Lista już spora i o dziwo marcowy wyjazd do Przesieki też już na liście wypełniony deklaracjami i wpłatami.
Dziś nas w kąpieli było 81, a za tydzień ?
Czekamy na Ciebie, tak tak właśnie na Ciebie!
{gallery}galerie/NARESZCIE-SPOTKANIE-Z-USMIECHEM-2107-11-05{/gallery}