WIGILIA
Dzisiejsze spotkanie już tradycyjnie chyba najmilsze w roku, z padającym śniegiem, pierwszym lodem i co najważniejsze z opłatkiem i życzeniami.
Długo by opisywać i komentować zdjęcia czy atmosferę, ale zawsze coś umknie mojej uwadze, a może o czymś zapomnę. Dziś wiele osób przybyło do nas, by się przekonać jak to jest naprawdę podczas Wigilii Alaskowej w Jankowie. Nie przesadzę, gdy powiem, że było około 130 osób. Kronikarsko w punktach postaram się wam przekazać co się tam dziś działo.
Ogniskiem dziś dowodził Tomek i Jarek.
Agnieszka rozprowadzała słodycze.
Nowicjusze posłuchali Marka w instruktarzu.
Rozgrzewka w padającym śniegu pod dyktando Doroty.
Woda ok. 2,5 stopnia.
W wodzie 86 osób.
Niezapomniany opłatek i życzenia w toni jeziora.
Tradycyjne uwolnienie karpia.
Dwa stoły pełne potraw wigilijnych od ryb (w wielu postaciach), kapusty, pasztecików, sałatek itd. po ciasta świąteczne, pierniki i kosze cukierków.
W kotle wigilijna grzybowa od Gabrysi i jej męża.
Może w tym tłumie ktoś kogoś pominął z opłatkiem i życzeniami, ale na pewno nie zamierzenie. W tej Alaskowej rodzinie z roku na rok coraz bliżej, cieplej i życzyłbym wszystkim takiej atmosfery przy stołach wigilijnych w waszych domach.
24 grudnia oficjalnego spotkania klubu nie będzie, lecz pewnie grupa, która będzie chciała uciec od domowego rozgardiaszu skorzysta z ciszy i kąpieli. My spotykamy się 31 grudnia w Sylwestra o godzinie 11.00.
Na zakończenie od siebie i klubu dodam:
SKŁADAMY WAM MORSOM, NASZYM SYMPATYKOM I WASZYM RODZINOM
ŻYCZENIA SPOKOJU, ZDROWIA, RODZINNEJ ATMOSFERY
PRZY ŻŁÓBKU, CHOINCE, STOLE I KOLĘDOWANIU!
{gallery}galerie/WIGILIA-2017-12-17{/gallery}