LECZNICZA KĄPIEL
Gdzieś tam daleko na horyzoncie majaczyło słońce w poranek niedzielny, ale cóż z tego, gdy szarość jesieni królowała w jankowskim lesie. Nie narzekajmy, bo robi się coraz chłodniej i nie pada deszcz, a prognozy pogody zapowiadają przymrozki i śnieg.
Byłem pierwszy na kąpielisku i dziwnie tam, gdy pusto i cicho, coś jest w tym miejscu, że uwielbia chyba nasz gwar i barwy klubowe.
Powoli z lekka zaspani pojawiali się pierwsi alaskowicze, a w ich oczach widać było trudy nocnej zabawy.
Już nie raz sprawdzona metoda na pozbycie się trudu nocnych hulanek to zażycie zimnej kąpieli.
Marek udzielił instruktarzu dla ochotników, którzy chcieli po raz pierwszy popróbować zimnej kąpieli.
Rozgrzewkę poprowadziła dziś Magda w zastępstwie Doroty. Temperatura wody wyniosła 5 stopni, a kąpieli zażyły 74 osoby.
Widać, że morsowanie odbywa się pod różnymi postaciami: stojąc, pływając, nurkując, a i mocząc tylko stopy na brzegu; dzieci, które wymykając się rodzicom moczą buty, skarpety i spodnie.
Zenek rozdzielał dziś solidne porcje zupy fasolowej, którą przygotowała Lucyna ze swoimi najbliższymi – dziękujemy!
Dziś jak stwierdził Marek wyjątkowo spokojna była grupa (jednak Andrzejki troszkę nas osłabiły).
Już w najbliższą sobotę:
Swarzędz os. Mielżyńskiego – Szkoła podstawowa nr 5 godz.10.00
Charytatywny Maraton Zumby – wstęp za słodkości.
Zbiórka słodyczy dla domów dziecka. Zapraszamy dla zdrowia i radości dzieci!
{gallery}galerie/LECZNICZA-KAPIEL-2017-11-26-2{/gallery}